Wyliczanka
Przed domem w ogródku
cztery koleżanki,
uczyły się jednej,
własnej wyliczanki.
Choć wiele ich znały,
chciały mieć coś swego,
co by je łączyło
- innym nieznanego.
“Ta zabawa jest na niby.
Nadpływają wieloryby.
To olbrzymy z fontannami
i nie pomyl ich z górami.
Raz, dwa, trzy,
dziś na niego wejdzisz ty.
Cztery, pięć, sześć,
dużo rybek mogą zjeść”.
Dziewczynki się jeszcze
chwileczkę bawiły
dumne z wyliczanki,
którą ułożyły.
/Elzbieta Krystek - Jones/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz