Szukaj na tym blogu

16.12.12

Karmniki


 


Karmniki

 
Dzieci wspólnie z panią
dziś postanwiły:
Bedą na dwóch lekcjach
karmniki robiły.

Muszą przynieść kilka
niewielkich deseczek,
troszeczkę gwoździków
i mały młoteczek.
 




Tomek to w zeszycie
ładnie zanotował
i wieczorem z tatą
wszysko przygotował.
 
 
 
Gdy rzeczy do szkoły
były już gotowe,
zaczął z mamą krótką
o domkach rozmowę:
 
“Dzieci będą do nich
nasionka sypały,
aby małe ptaszki
zimę przetrzymały”.
 
Wkrótce już śnieg spadnie.
Tomek w oknie stanie.
Ptaszek kiwnie główką:
“Dzięki za śniadanie!”
 
Chłopczyk się uśmiecha,
wychodzi do szkoły.
Na myśl o karmniku
jest bardzo wesoły.
 
/Elzbieta Krystek - Jones/
 
 
 
 
 
 
 
 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz