Szukaj na tym blogu

22.12.12

Lodowe sople /wierszyk dla dzieci/

 
Lodowe sople

Jest bielutko wszędzie wkoło.
Dzieci bawią się wesoło.
Na saneczkach też zjeżdżją
i na łyżwach pomykają.

A Elżunia się spociła,
wody gdzieś by się napiła.
Nic do domu jej nie zmusi,
bo zabawa dobra kusi.

W stronę schodów popatrzyła,
sople lodu zobaczyła.
Na poręczach zawisały
i ponętnie wyglądały.


Wnet jednego odłamała,
koleżankom pokazała.
Ten miał czubek najładaniejszy,

wygląd też apetyczniejszy.

Na saneczkach Maciuś siedział:
- “Wyrzuć to!”- Głośno powiedział.
- “Chociaż wyglądają śliczne,
w nich bakterie żyją liczne”.
 
Lecz Elżunia nie wierzyła,

z nim do domu podążyła.
Mama też jej zakazała.
Nie chce, aby lód lizała.
 
Gdy te lody posmakuje,

to na pewno zachoruje.
Z śniegu też bielutki puszek,
Lecz od niego boli brzuszek.
 
 
Dała dziecku więc kubeczek,

by włożyła sopeleczek.
Małą miskę też podała
i po śnieżek ją wysłała.
 
Dla Elżuni to zabawa,
ale była też ciekawa,
“Co na myśli mama miała,
gdy z miseczką ją wysłała?”

Kiedy biały śnieg ujrzała,
“jaki czysty!” - Pomyślała.
“Posrebrzyło go słoneczko!”
- I nabrała śnieg miseczką.

Mama piecyk rozpaliła,
śnieg i sopel roztopiła.
Ela bardzo się zdziwiła
tego, co tam zobaczyła:

- “Niechże każdy się przekona!”
Powiedziała zawiedziona.
- “Woda z nich powstała brudna.
Ta ich czystość jest obłudna!”
/Elzbieta Krystek - Jones/
 
obrazek:http://chomikuj.pl/wanda-przedszkole/zabawy+na+*c5*9bniegu+i+lodzie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz