Szukaj na tym blogu
29.12.12
Sen /wierszyk dla dzieci/
SEN
Widziałam dziwne miejsce,
gdzie Ziemia ma dwa końce.
Raczki żyją na drzewach,
słonie świecą - jak słońce!
Kurki piszą pazurkiem,
kotki w rzece pływają.
Żabki umieją fruwać,
rybki się opalają!
Być może pomyślicie,
że to się nie zdarzyło.
Jednak ja to widziałam!
Po prostu - mi się śniło.
/Elzbieta Krystek - Jones/
Praleczka /wierszyk dla dzieci/
Praleczka
Chociaż jestem jeszcze mała,
będę z mamą dzisiaj prała.
Biegnę przynieść rzeczy lalki,
włożę razem je do pralki.
Niezwykła deseczka /wierszyk dla dzieci/
Niezwykła deseczka
Każde dziecko pewnym
sportem się zajmuje,
a ja deskorolkę
z innych preferuję.
Poważnie –skeateboarding***
sport ten nazywany.
Przez odważne dzieci
czynnie uprawiany.
Czasem ktoś upadnie
i się poobija.
Gdy stanie na deskę
- ból szybciutko mija!
Na specjalnej skoczni
lubię zjeżdżać z góry,
przy tym wykonywać
przeróżne figury.
Kiedy z niej startuję,
ręce rozpościeram,
kolana podciągam,
szybkości nabieram.
Faluję jak ptaszek.
Wkoło się okręcam.
Wspaniałe uczucie.
Wszystkich Was zachęcam!
Choć nie ma skrzydełek
ta moja deseczka,
tylko cztery małe
tod spodem kółeczka,
Jednak jest niezwykła.
Wysoko unosi.
Wiaterek na swoich
ramionkach mnie znosi.
Wychodząć do szkoły
deseczkę przeproszę.
Inną, malusieńką
w swej kieszonce noszę.
Sport ten daje wiele
fantastycznych przeżyć.
Mówię Wam, ja - Michał.
Możecie mi wierzyć!
***czyt.skiejbording
/Elzbieta Krystek - Jones/
Warzywa z mojego ogródka /wierszyk dla dzieci/
Warzywa z mojego ogródka
Mama w ogródeczku
warzywa sadziła
i sama do siebie
cichutko mowiła:
- “Na jednej grządeczce
będzie pietruszeczka,
a tuż, zaraz za nią
- wzrośnie rzodkieweczka.
Tu, obok marchewki
posadzę szczypiorek.
Zadbam również o to,
by był kalafiorek.”
Czteroletnia Magda
bardzo pomóc chciała.
Na wskazane miejsca
nasionka sypała.
Koneweczką małą
potem je podlała
- na pierwsze rośinki
cierpliwie czekała.
Codziennie z mamusią
ogród odwiedzały.
Wyrywały chwasty,
wodą polewały.
Wybrały warzywka
Z tych, które wyrosły.
Wzięły do koszyczka,
do domu przyniosły.
Zupka z warzyw była
zdrowa i wspaniała.
Magda dumna, że je
też wyhodowała.
/Elzbieta Krystek - Jones/
Subskrybuj:
Posty (Atom)