Pożegnanie lata
Lato się pakuje już,
bo jesieni nadszedł czas.
Pożegnalny koncert dziś
przygotował cały las.
Gąsiennice i mrówki
wcześniej trochę przybyły
i wysoko, na kwiaty
oraz grzybki właziły.
Na pień wielki –dębowy,
trzy krasnale się wspięły:
-„Konik polny dziś zagra
na swych skrzypcach” –Zaczęły.
Potem leśny wirtuoz,
duży listek odsłonił,
Wziął instrument i wszystkim,
szarmancko się ukłonił.
Oparł głowę o skrzypce,
Smyczkiem koło zatoczył.
Zaczynając walczyka
przymknął lekko swe oczy.
Kiedy zaczął bolero,
Wokół cisza zapadła.
Ze wzruszenia, na kwiatki
łza niejedna upadła.
Kolorowe dmuchawce
lato wiatrem uniosło,
a gdy spadły na scenę
- wiosełka swe podniosło.
Poszło lekko na przystań,
chwilę w łódce postało.
Rozwinęło w niej żagle,
i na rok las żegnało.
/Elzbieta Krystek - Jones/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz