Rodzina zastępcza
W maleńkim miasteczku,
niedaleko młyna,
mieszka sobie w zgodzie
zastępcza rodzina.
Jest w niej ciocia, babcia,
rodziców oboje,
trzy miłe dziewcznki
i chłopczyków dwoje.
Na wolną sobotę
maluchy czekają,
bo całą rodziną
piknik urządzają.
Biorą z sobą piłkę
lekką, kolorową.
Mają z nią zabawę
wszyscy wyborową.
Zimą dzieci kule
białe ulepiają
i do bitwy śnieżnej
wszystkich zapraszają.
Jak śmieszne bałwanki
śniegiem oblepieni,
wracają do domu
przyjemnie zmęczeni.
Dobrze jest im razem.
Ciepła dużo mają.
Rodzice i dzieci
sobie pomagają.
/Elzbieta Krystek - Jones/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz